Często farbuję włosy więc muszę pracować nad ich kondycją.
Codziennie łykam skrzyp a od jutra dodatkowo zaczynam 'większą' kurację.
szampon i odżywka
Welli, włosy po nich są miękkie i ślicznie pachną.
spray termoochronny niezbędny w parze w lokówką czy prostownicą.
Dziś kupiłam trzy rzeczy do pielęgnacji zniszczonych włosów:
Woda brzozowa wzmacniająca cebulki włosów, radical- odżywka do włosów zniszczonych i wypadających, i odżywka wzmacniająca. O wszystkich tych produktach słyszałam wiele dobrego a że były tanie to skusiłam się i kupiłam.
Czy zadziałają? Zobaczymy.
Mam wodę brzozowa ta co Ty- włosy po niej rosna jak szalone :)
OdpowiedzUsuńMam tez radical ale nie używam :)
radical jest świetny a ciekawa jestem bardzo tego sprayu termoochronnego :) często korzystam z prostownicy
OdpowiedzUsuńo no to czekam z niecierpliwością na efekty! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o spray to chroni on włosy przed temp. nawet do 220 st
ładnie pachnie i mam wrażenie, że jak go użyje to prostownica nie 'pali' tak włosów, także pozytywnie :)
Bardzo ciekawy blog ! ; ) będę wpadać częściej ! + obserwuję i liczę na to samo ; )).
OdpowiedzUsuń